NOTATKA Z POSIEDZENIA ZARZĄDU CEC

W dniu 9 kwietnia 2021 odbyło się Posiedzenie Zarządu European Footwear Confederation (CEC) w formule online. Polska Izba Przemysłu Skórzanego reprezentowana była Wiceprezesa Mariusza Babrala – naszego stałego przedstawiciela w CEC.

W spotkaniu uczestniczył też Prezes Zarządu PIPS – Marek Górecki.

Uczestnicy wymieniali się spostrzeżeniami na temat aktualnej sytuacji na rynkach obuwniczych krajów członkowskich: w szczególności  rozmawiano o funduszach naprawczych UE oraz o efektywności wsparcia udzielanego za pośrednictwem administracji krajowych.

Włoskie stowarzyszenie Assocalzaturifici pracuje obecnie nad projektem znaku certyfikacji zrównoważonego rozwoju  dla obuwia, który został zarejestrowany na poziomie globalnym, ze zweryfikowanymi etapami (VCS), w oparciu o ISO 26000 dla CSR, praw człowieka, prawidłowych praktyk zarządzania, właściwych warunków pracy, praw konsumenta, identyfikowalności, dobrostanu zwierząt, zarządzania chemicznego i projektowania cyklu życia. Przedmiotowy znak otrzymał aprobatę Komisji Europejskiej i Włoskiej Izby Handlowej oraz niewielki budżet na cele promocyjne. Obecnie opracowywane jest narzędzie do automatycznej oceny, podobne do certyfikacji B Corp, ale specyficzne dla sektora obuwniczego. Intencją jest  udostępnienie go wszystkim członkom CEC do bezpłatnego użytku w Europie i zapewnienie mu sukcesu. Assocalzaturifici będzie właścicielem praw do znaku towarowego i otrzyma z tego tytułu niewielki procent.  Korzystniej będzie, aby ta inicjatywa pozostała na poziomie UE. Projekt będzie gotowy za około 2-3 miesiące. Jest to narzędzie zawierające zestaw pytań przygotowanych w oparciu o najlepsze praktyki. Finalnie aplikująca firma otrzyma ocenę wyrażoną w procentach. Jeśli będzie ona powyżej 50%, uzyska pozwolenie na używanie znaku. Jeśli będzie poniżej 50%, wówczas można utworzyć firmę konsultingową, która pomoże  uzyskać lepszą ocenę i używać etykiety. Szczegółowe kwestie przebiegu procedury certyfikacji zostaną wyjaśnione na kolejnym posiedzeniu CEC.

Wiceprezes Babral docenił ten pomysł i zauważył, że jest on zgodny z programem PIPS i obecnymi trendami, choć jednocześnie może być trudny do wdrożenia, gdyż utrzymanie znaku towarowego może stanowić wyzwanie. Potrzebny jest pozytywny odzew z rynku obuwniczego. Wraz z pomysłem dotyczącym ograniczenia substancji szkodliwych w obuwiu potrzeba więcej podobnych projektów. Przemysł UE jest kruchy w porównaniu z konkurencją azjatycką. PIPS będzie starał się podążać za tą ideą marketingową, co daje możliwość uczynienia z akcji narzędzia europejskiego.

Obowiązkowe oznakowanie pochodzenia

W listopadzie 2020 r. CEC podjęło próbę ponownego uruchomienia „Sojuszu Przyjaciół Made-in” i uzyskało poparcie 10 stowarzyszeń (skóra, rowery, drewno, panele drewniane, meble, ceramika, tartak i Związek Zawodowy UE). Odbyły się 4 spotkania pod przewodnictwem CEC, w wyniku których opracowano stanowisko skupiające się na poprawie przejrzystości dla konsumentów oraz na argumentach środowiskowych (z uwzględnieniem elektronicznego paszportu pochodzenia produktu przewidzianego w inicjatywie na rzecz zrównoważonej polityki produktowej – zostanie opublikowana w IV kwartale 2021 r.). Po wewnętrznych konsultacjach unijne stowarzyszenia producentów mebli, ceramiki i związków zawodowych wycofały swoje poparcie. Biorąc pod uwagę niewielką liczbę zwolenników, temat został odłożony na bok. Pani  Carmen Arias – sekretarz generalny CEC  zapewniła, że będzie kontynuować apel o obowiązkowe oznaczanie pochodzenia przy każdej nadarzającej się okazji. Jedną z możliwości mogą być konsultacje społeczne w sprawie przyszłej inicjatywy dotyczącej zrównoważonej polityki produktowej (termin: 9 czerwca 2021 r.).

Nie przewidziano w nich wariantu dotyczącego „pochodzenia produktu”, ale dostępne będą następujące opcje:

punkt a: „Podmioty gospodarcze w miejscu pochodzenia informacji (producent / usługodawca / sprzedawca detaliczny / dystrybutor / recykling / dostawcy usług naprawczych)” oraz punkt n: „informacje o pochodzeniu składników produktu”.

Pan Babral dodał, że temat ten jest bardzo ważny dla przemysłu obuwniczego, który przegrywa z siecią dystrybucji, a konsumenci powinni być naszymi sprzymierzeńcami. To, czy organizacje konsumencie poprą ten projekt, stoi zdaniem Pani Arias pod znakiem zapytania.