PIPS INTERWENIUJE WS. PROGRAMU POLSKI ŁAD

W związku z procedowanym obecnie projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw z dnia 26 lipca 2021 roku, zwróciliśmy się do Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej Tadeusza Kościńskiego o uwzględnienie naszego stanowiska w sprawie ustawy Polski Ład, w szczególności w kontekście przepisów zwiększających składkę zdrowotną opłacaną przez przedsiębiorców i osoby samozatrudnione do 9%.

Z licznych konsultacji, jakie odbyliśmy z właścicielami firm zrzeszonych w naszej Izbie lub z nią współpracujących wynika, że podniesienie składki jest odbierane jako niemal 50-procentowa podwyżka podatku dochodowego. Dla małych, rodzinnych firm produkcyjnych, które w naszej branży dominują, będzie to poważny czynnik hamujący ich rozwój czy też przyczyniający się do ich likwidacji. Od wielu już lat klimat gospodarczy jest niekorzystny dla naszego sektora. Rynek kieruje się głównie zasadą szybkiego zysku – liczy się wielkość zainwestowanego kapitału i niska cena zakupu towaru. To daje przewagę dużym sieciom handlowym, specjalizującym się w imporcie towarów konsumpcyjnych, głównie z rynków azjatyckich. Polskie firmy, które przetrwały na rynku, muszą sprostać tej konkurencji, oferując przy tym obuwie lepsze jakościowo, o lepszych własnościach użytkowych niż większość towarów importowanych.

Dodatkowo, ostatnie dwa lata były szczególnie trudne, z uwagi na spadek konsumpcji związany z pandemią i okresowymi zamknięciami całych działów gospodarki. Podniesienie stawki podatku może być dla wielu firm sygnałem do zakończenia działalności.

Przedsiębiorcy, w przeciwieństwie do osób zatrudnionych, muszą najpierw firmę stworzyć, zainwestować w nią i ponieść szereg ryzyk związanych z jej utrzymaniem. Dotychczasowa formuła opłacania składki zdrowotnej stanowiła zachętę do podejmowania działalności gospodarczej i akceptowania wyżej wymienionych okoliczności związanych z zakładaniem i prowadzeniem własnej firmy. Formuła zaproponowana w Polskim Ładzie bezpowrotnie taką wartość dodaną likwiduje.

Apelujemy tu o pomoc dla rodzimych firm, a nie tworzenie kolejnych barier na ścieżce ich rozwoju i wzrostu:

– jesteśmy ważni dla gospodarki, gdyż tworzymy miejsca pracy w regionach, do których rzadziej dociera duży kapitał i wysokie technologie,

– stabilizujemy rynek pracy w naszych regionach, co jest szczególnie ważne w sytuacjach kryzysowych, jak to ma miejsce w obecnym stanie pandemii COVID-19,

– nasze produkty wytwarzane są w Polsce z dobrych jakościowo surowców i w odróżnieniu od tanich towarów importowanych, spełniają warunki rozporządzenia REACH regulującego dopuszczalny poziom szkodliwych substancji chemicznych w obuwiu i wyrobach skórzanych. Istnieje wiele specjalistycznych publikacji wskazujących na bezpośredni związek zwiększonych nakładów na ochronę zdrowia w wyniku używania dóbr konsumpcyjnych obarczonych substancjami szkodliwymi dla zdrowia konsumentów,

– dzięki temu, że istnieją rodzime firmy produkcyjne i bezpośrednio współpracujące z nimi lokalne sklepy, inaczej wyglądają ulice polskich miast. Stopniowa likwidacja rodzimych firm produkcyjnych, handlowych czy gastronomicznych może w przyszłości zamienić tętniące życiem fragmenty miasta w anonimowe ciągi komunikacyjne, odebrać im rangę miejsca przyjaznego dla mieszkańców lub walor atrakcji turystycznej.

Jednocześnie pragniemy nadmienić, iż od wielu lat apelujemy o ograniczenie importu niskiej jakości, widząc w tym procederze zagrożenie dla zdrowia konsumentów oraz istotną przyczynę funkcjonowania luki vatowskiej i podatkowej.

W tym miejscu dziękujemy za działania podejmowane przez służby państwowe mające na celu ograniczenie wyżej wskazanych nieprawidłowości, takie jak lepszy nadzór nad funkcjonującymi w Polsce centrami obrotu hurtowego towarów pochodzących z krajów azjatyckich (Wólka Kosowska), wprowadzenie opodatkowania transakcji dokonywanych za pomocą platformy AliExpress, czy też zainicjowanie działań mających na celu wprowadzenie podatku cyfrowego i w konsekwencji zmuszenie gigantów technologicznych do odprowadzania podatków w kraju, w którym realizowane są transakcje i płatności.

Uważamy, że kontynuowanie tych działań przyniesie lepsze skutki dla budżetu niż dodatkowe opodatkowanie małych firm.