CHANGE YOUR SHOES CAMPAIGN

Polska Izba Przemysłu Skórzanego oraz Europejska Konfederacja Przemysłu Obuwniczego (CEC) z zaniepokojeniem obserwują kampanię „Change your Shoes”, która powstała z inicjatywy piętnastu europejskich i trzech azjatyckich organizacji. Większość z zaangażowanych w tę inicjatywę podmiotów utożsamia się także z Clean Clothes Campaign. Ideą przewodnią kampanii „Change your Shoes” ma być działanie na rzecz poprawy warunków socjalnych i środowiskowych europejskich pracowników zatrudnionych w przemyśle obuwniczym.

Autorzy kampanii twierdzą, że w świadomości społecznej niesłusznie przyjęło się, że metka „Made in Europa” oznacza lepsze warunki pracy niż krajach Dalekiego Wschodu. Ich zdaniem przykłady łamania praw pracowniczych i niskie płace występują endemicznie w całym globalnym łańcuchu dostaw, co jest szczególnie widoczne zwłaszcza w branżach związanych z produkcją odzieży i obuwia.

W ramach kampanii przygotowano raport, w którym pod lupę wzięto państwa takie jak: Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Była Jugosłowiańska Republika Macedonii jako przykłady krajów rozwijających się, w których produkcja – choć ulokowana poza Unią Europejską, ma znaczący udział w rynkach eksportowych UE; a także Polskę, Rumunię i Słowację jako egzemplifikacje trzech państw członkowskich UE, w których obserwuje się znaczący rozkwit sektora obuwniczego.

Zdaniem Polskiej Izby Przemysłu Skórzanego i Europejskiej Konfederacji Przemysłu Obuwniczego (CEC) z siedzibą w Brukseli, wspomniany raport celowo dyskredytuje przemysł obuwniczy w Europie, przedstawiając go stronniczo jako gałąź zacofaną, nie ekologiczną, nisko płatną i wykorzystującą słabo wykwalifikowaną siłę roboczą.

Warto zaznaczyć, że dla potrzeb wspomnianego raportu przeprowadzono wywiady z przedstawicielami jedynie 12 zakładów obuwniczych, choć – jak pokazują dane statystyczne – w sześciu krajach uwzględnionych w badaniu (Albania, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Polska, Rumunia i Słowacja) sektor zatrudnia ogółem aż 120 000 zarejestrowanych pracowników.

Taki sposób prezentacji bez wątpienia leży w interesie globalnych marek i sieci obuwniczych, dysponujących dużymi środkami i skupiającymi swoją produkcję głównie na obszarach azjatyckich. Wysuwane podczas kampanii krzywdzące argumenty pod adresem europejskiego sektora obuwniczego mają za zadanie umniejszyć jego pozycję jako czołowego gracza na rynku.

Naszym zdaniem europejski przemysł obuwniczy cechuje się nowoczesnością, spełnia wysokie standardy unijne w zakresie ochrony środowiska oraz dyrektywy REACH, a tutejsze warunki pracy nie są nawet porównywalne do tych w krajach Dalekiego Wschodu.

Jako Polska Izba Przemysłu Skórzanego, przy współpracy z Europejską Konfederacją Przemysłu Obuwniczego (CEC), będziemy stale monitorować te działania i konsekwentnie walczyć o to, aby taki wizerunek naszej branży nie utrwalił się w świadomości społecznej.